
Niedawno gościłam w swoim domowym studio Franka na
sesji niemowlęcej.
Ośmiomiesięczny chłopczyk okazał się niezwykle sprawny i praktycznie na
czworaczkach przemieszczał się z niesamowitą prędkością. Efektem sesji
są niezwykłe kadry Franka wraz z Mamusią:) Przyznam szczerze, że sama
bym chciała mieć takie zdjęcia ze swoimi pociechami...muszę to
nadrobić:)
Świetna sesja. W tym kaszkiecie to cebula jak nic. A z mamusią pięknie uchwycona miłość. Pozazdrościłam.
OdpowiedzUsuń